Czternaście lat maszeruje dookoła świata

Michał Toczyski | Portal popularnonaukowy | Warto wiedzieć więcej
Karl Bushby to brytyjczyk, który 14 lat temu wyruszył pieszo dookoła świata. Od kilku miesięcy stara się o rosyjską wize, by kontynuowac wędrówkę wgłąb Azji

W czasie, gdy marnowałem 5 lat życia na pracy w Wielkiej Brytanii, studiowałem wnikliwie wszystkie informacje przychodzące od Karla Bushby, który od czternastu lat maszeruje pieszo, by pokonać dystans dookoła świata.

Karl Bushby to były brytyjski marine- żołnierz. Po rozpadzie związku ze swoją byłą żoną, postanowił ruszyć w podróż życia. Zrezygnował z codziennych obowiązków, telewizji, kredytu na dom. Wykupił bilet do Ameryki Południowej i ruszył przed siebie. Jego zamierzeniem było, i jest do tej pory, pokonanie kuli ziemskiej bez użycia jakiegokolwiek środka transportu.

Karl zawsze był człowiekiem o doskonałej kondycji fizycznej. Trenował przecież w swojej kompanii wojskowej na codzień. Biegał, pływał, skakał ze spadochronem. Mimo tego zawsze nazywano go 'misiem', przez wzgląd na jego lekką nadwagę.

Wyczyn Karla jest niebezpieczny nie tylko z powodu ogromnej odległości, jaką pokonuje, ale także poprzez masę niebezpiecznych miejsc, jakie musi odwiedzić po drodze.

Pokonał już okryty złą sławą przesmyk Darien między Kolumbią a Panamą, którego niepisanymi właścicielami są przemytnicy kokainy. Pokonał też cieśninę Beringa między Ameryką Północną a Rosją. Tutaj musiał przez dwa tygodnie walczyć z mrozem, pokonując odcinek między kontynentami na krach lodowych. Tym samym stał się pierwszym człowiekiem na ziemi, który dokonał takiego wyczynu.

Podczas podróży zmienił się nie do poznania. Nie tylko schudł i stracił brzuch, który zawsze mu przeszkadzał w wojsku. Zmądrzał, dzięki wielu doświadczeniom, które spotkały go w drodze.

Karl jest niezwykle skromnym i utalentowanym człowiekiem. Brytyjczykowi nie można tez odmówić odwagi, gdyż udawało mu się wielokrotnie unikać groźnych dla życia sytuacji. Był wielokrotnie atakowany przez ludzi i dzikie zwierzęta.

Dziś, po 14 latach wędrówki Karl zmaga się z Rosyjską biurokracją, która nie pozwala mu na marsz wgłąb Azji. Rosyjskie władze stwierdzają, że nie można wkroczyć na teren Rosji ze Stanów Zjednoczonych bez użycia statku lub samolotu. To chyba jednak kolejny trudny etap wędrówki byłego żołnierza z którym musi sobie poradzić.

Marzeniem Karla było dotarcie do Londynu na otwarcie igrzysk olimpijskich w 2012 roku. Dzięki rosyjskiej gościnności może spóźnić się kilka miesięcy... bądź lat.

 

---

Autorem artykułu jest kubapigora

źródło: www.jak-biegac.pl

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Dodaj nową odpowiedź

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Image links with 'rel="lightbox"' in the <a> tag will appear in a Lightbox when clicked on.
  • Image links from G2 are formatted for use with Lightbox2
  • Image links with 'rel="lightshow"' in the <a> tag will appear in a Lightbox slideshow when clicked on.
  • Links to HTML content with 'rel="lightframe"' in the <a> tag will appear in a Lightbox when clicked on.
  • Links to video content with 'rel="lightvideo"' in the <a> tag will appear in a Lightbox when clicked on.
  • Links to inline or modal content with 'rel="lightmodal"' in the <a> tag will appear in a Lightbox when clicked on.
  • Use to create page breaks.

Więcej informacji na temat formatowania

CAPTCHA
Przepisz cyfry i litery z obrazka. Stanowi to zabezpieczenie przed spamem. Jeśli znaki są nieczytelne, kliknij ikonę odświeżenia obrazka (dwie strzałki nad ikoną głośnika).