Czy zdarzyło Ci się kiedyś, że mimo najszczerszych chęci nie miałeś najmniejszej ochoty wstać, a tym bardziej się uśmiechać? A może przez długi okres byłeś senny, markotny i wszystko pracowało na zwolnionych obrotach? Jeśli tak, to niestety, chandra stała się Twoją towarzyszką.