Giełdy, media, inwestorzy i zwykli ludzie, którzy interesują się gospodarką, ekonomią, internatem itd. mówią tylko o debiucie Facebooka. Świat jednak nie kończy się i nie zaczyna na dziecko Zuckerberga. Co ciekawego rekinom finansowym i… trochę mniejszym rybkom ma do zaproponowania ten kraj?
To po drugiej stronie świata, w Malezji, będą miały miejsce w tym roku dwie spośród trzech największych ofert publicznych. Mark Mobius, którego fundusz Franklin Templeton zarządza 55 mld dolarów mówi: "Choć aktywność inwestorów zagranicznych w Malezji była jak dotąd umiarkowana, sądzę, że w warunkach niepewności na rynku globalnym pierwsze oferty publiczne wzbudziły zainteresowanie świata tym często pomijanym krajem".
O jakich ofertach mówimy? Najważniejsza, największa to Felda Global Ventures, należąca do państwa, które posiada wielkie uprawy oleju palmowego. Rząd chciałby sprzedać jej akcje za 3,2 mld dol. W ubiegłym roku spółka zarobiła na czysto 300 mln dol. przy przychodach rzędu 7,47 mld dol. Dlaczego olej palmowy jest tak wiele warty?
Od 1991 roku zużycie tego produktu w skali świata rośnie o 7 proc. Olej palmowy wykorzystują największe koncerny chemiczne i spożywcze, np. do produkcji batonów KitKat czy mydła Dove.
Kolejną bardzo dużą ofertą publiczną, szacowaną na 3 mld dolarów, jest sieć szpitali IHH Healthcare. Oprócz tego mówi się o wartej 1 mld dol. ofercie operatora telewizyjnego Astro All Asia.
Jak podaje Reuters, Malezja bije na głowę inne giełdy w Azji. Giełda w Malezji wyróżnia się tym, że jest zdominowana przez lokalny kapitał i fundusze emerytalne, które chętnie wykupują nowo oferowane akcje.
Grubo na plusie
"Malezja wyróżnia się jako potencjalnie atrakcyjne miejsce dla inwestorów. W odróżnieniu od wielu krajów rozwiniętych tkwiących po uszy w długach Malezja generuje nadwyżkę na rachunku obrotów bieżących, jej rezerwy przekraczają 130 mld dol., a wskaźnik całkowitego zadłużenia zewnętrznego (czyli długu wobec wierzycieli zagranicznych) do PKB oscyluje wokół rozsądnego, według nas, poziomu 30 procent." - mówi Mark Mobius. (Dla porównania, stosunek zadłużenia zewnętrznego do PKB USA przekracza 90 proc.).
Dodaj nową odpowiedź