Komputer to narzędzie tak wszechobecne we wszystkich dziedzinach życia, że dziś jego brak w jakimkolwiek miejscu jest dla wielu cyberpunków większym zaskoczeniem niż jego obecność. Naporowi komputeryzacji nie oparła się również muzyka. Z tego narzędzia korzysta wielu muzyków i realizatorów dźwięku. Jeszcze kilkanaście lat temu komputer był uważany przez ortodoksów za fanaberię "idących na łatwiznę" elektroników - bądź co bądź to ci twórcy jako pierwsi wprowadzili go na salony Polihymnii. W tej chwili po ekranach monitorów jeżdżą myszką nawet ci artyści, którzy - gardząc syntetycznymi brzmieniami i muzyką pospolicie nazywaną komputerową - tworzą swoje dzieła w oparciu o tradycyjne brzmienia i struktury formalne.
Wielu miłośników muzyki elektronicznej pamięta na pewno album "Dig It" Klausa Schulze - i właśnie z tą płytą i z tym artystą kojarzą premierę komputera w muzyce. Tymczasem pierwsze pomyślne próby sprzęgnięcia tego narzędzia ze sztuką sonoryczną miały miejsce już w latach pięćdziesiątych XX wieku.
Max Mathews oprócz napisania programów z serii Music jest też autorem programu o nazwie Groove, służącego do zawiadywania analogowym syntetyzerem dźwięku za pośrednictwem komputera. Aplikacja ta powstała w 1969 roku, a do jej napisania walnie przyczynił się jeszcze jeden pracujący dla Bell Labs programista, F. Richard Moore.
Max Mathews był programistą bardzo cenionym w Bell Laboratories, ale nie z tytułu jego muzycznych zainteresowań, albowiem firma - jakkolwiek zajmująca się badaniami związanymi z akustyką - kierowała swoje zainteresowania w stronę bardziej powszechnych zastosowań swoich produktów. Max Mathews również działał wielokierunkowo i dlatego w 1962 roku został mianowany dyrektorem Acoustical and Behavioral Research Center założonego w firmie Bell i kierował tym ośrodkiem aż do 1985 roku. Laboratorium prowadziło badania nad słownymi i wizualnymi sposobami porozumiewania się oraz nad pamięcią ludzką, ułatwieniem przyswajania wiedzy, zajmowało się też analizą subiektywnych osądów i wieloma innymi zagadnieniami z zakresu psychologii i socjologii. Cały wachlarz tych spraw był oczywiście rozpatrywany pod kątem zastosowania technologii komputerowej.
Max Mathews prywatnie ponad te zajęcia przedkładał poszukiwania i eksperymenty związane z dźwiękiem i połączeniem muzyki z urządzeniami cyfrowymi oraz poszukiwał płaszczyzn technologicznych, na których mogłoby dochodzić do interaktywnych działań między komputerem a człowiekiem. W swojej karierze zawodowej był także doradcą naukowym w Institut de Recherche et Coordination Acoustique/Musique (IRCAM) w Paryżu. Obecnie jest profesorem muzyki w Stanford University. Za swoje zasługi otrzymał srebrny medal w dziedzinie Musical Acoustics od Acoustical Society of America, został też mianowany Kawalerem Orderu Arts et Lettres Republiki Francuskiej.
Autorem artykułu jest Lukas
Dodaj nową odpowiedź