Minęło 70 lat. Przeszliśmy od faszyzmu, poprzez komunizm do demokracji. Wydawałoby się, że system i cały świat wokół nas zmienił się diametralnie. A to pociągnęło za sobą daleko idące zmiany w psychice społeczeństwa. Mam wrażenie, że II Wojnę Światową traktuje się jako coś odległego, niejasnego. Pokolenie, które pamięta te zamierzchłe czasy widzi ją całkowicie inaczej niż my, młodzi. To wydawać by się się mogło oczywiste, skoro najzwyczajniej nas wtedy nie było. Słuchamy przeróżnych historii, chodzimy do kina na „Popiełuszkę”, „Karola [...]”, „Katyń”. Drastyczne sceny wzruszają, żeby nie powiedzieć dotykają nas do głębi. Wojna to ciekawy temat na rozmowę, film, książkę. Wartka akcja, wiele się dzieje, sekrety i tajemnice mrożące krew w żyłach. To się ogląda i na tym producenci zbierają wielkie pieniądze. Być może nam brakuje pewnej pokory w odniesieniu do tamtych czasów. Mieszkając w odmiennym środowisku inaczej będziemy sobie wyobrażać konflikty zbrojne niż ich uczestnicy. Wojnę widzimy tylko z daleka. A... gdyby to była nieprawda? Świat się zmienił. Dookoła afery, skandale, walka z terroryzmem, korupcja, a teraz w dodatku kryzys tak oklepany przez media. Naród zapatrzony w telewizor nie zauważa, że po 1989 roku Polska straciła znacznie większy majątek niż za czasu wojny. Firmy były prywatyzowane za mniej, niż jedna tysięczna ich wartości – czasami nawet z ich przyszłych zysków! Największe media trafiły do rąk właścicieli zagranicznych. Czwarta władza? A ja bym powiedział, że jedyna. Ile osób czyta o skandalach, a ile przestudiowało chociażby ustawę o podatku dochodowym? Niektórzy mylnie sądzą, że informacja pojawiająca się w mediach jest prawdziwa. A jednak z tym to różnie bywa. Sprawdzajmy takie wiadomości z danymi zagranicznymi. Niekiedy można dostrzec rozbieżności. Trwa woja z inteligencją. Nie dość, że wielu prawdziwych geniuszy straciliśmy podczas II WŚ, to świat jest teraz ogłupiany. Średnio Polak czyta jedną książkę na... 3 lata. A wiadomo, statystycznie, gdy właściciel wyjdzie z psem, to każdy ma po trzy nogi. Najbardziej promuje się niezdrową żywność. Miasta wypełniają szkodliwe spaliny, a woda w kranie zawiera wiele niepożądanych substancji. O czym świadczą rzesze ludzi umierających nie ze starości, tylko na nowotwory i choroby układu krążenia? O niewłaściwym sposobie życia. Zachęcam do myślenia – ograniczonego zaufania wobec mediów. Zacznijmy działać razem i rozwijać kraj. Tak, jak potrafiliśmy zjednoczyć się podczas II Wojny. Świadomymi obywatelami bowiem nie można manipulować.
Dodaj nową odpowiedź