30 czerwca 2011 roku przypada setna rocznica urodzin Czesława Miłosza. Właśnie z tej okazji członkowie sejmowej komisji kultury skierowali do marszałka Sejmu projekt uchwały dotyczącej ustanowienia roku 2011 - rokiem Czesława Miłosza. Kraków miałoby być centrum uroczystości, ponieważ jest miasto, w którym mieszkał Miłosz po powrocie z emigracji aż do dnia swojej śmierci.
Wielkie słowa na początek Roku Miłosza wybrzmiały, czas na "czyny". Program posiada budżet wysokości 7 mln złotych. Wspierane będą wyłącznie akcje prowadzone w 2011 roku. W celach zareklamowania twórczości noblisty, coraz bardziej dostępne stają się różne nagrania z Miłoszem w roli głównej, często czytane i publikowane na youtube. Ze względu na rok poświęcony poecie, w szkołach omawia się znacznie więcej tekstów autora. Organizowanie wystaw, sympozja, wieczory tematyczne w filharmonii mają za zadanie przybliżyć ludziom sylwetkę Miłosza.
Pomimo wszystko głosy są podzielone. Już posłanka Anna Sobecka (PiS) twierdziła, że „sześć lat, które minęły od śmierci Czesława Miłosza, nie stanowi jeszcze dystansu czasowego, z perspektywy którego można oceniać dorobek poety i ewentualnie uznać, że jest on godny uczczenia przez Sejm RP”. Wiele osób twierdzi, że człowiek, który ‘nie przyznawał się do polskości i pluł na Polskę’ nie powinien zostać patronem roku.
Justyna Dopieralska
fot. wikipedia.org
Dodaj nową odpowiedź