Ozon i dziura w niebie

Michał Toczyski | Portal popularnonaukowy | Warto wiedzieć więcej
Parę lat temu po odkryciu dziury ozonowej przedstawiciele 62 państw podpisali Protokół Montrealski przewidywał redukcję emisji freonów dla ratowania ozonu 50% przed końcem wieku.
Już w 1990 roku, w Londynie, zobowiązanie to zostało zaostrzone zobowiązując przed 2000 rokiem całkowicie zaniechać produkcji freonów. Oczywiście zobowiązanie takie podjęto aby powstrzymać tworzenie się dziury ozonowej i oczywiście można by odetchnąć jednak optymistyczna wersja rozwoju wydarzeń przewiduje, że do stanu sprzed katastrofy musi upłynąć około 100 lat. Przyczyna jest prosta ponieważ nie dysponujemy żadnymi środkami, które mogłyby powstrzymać miliony ton freonów, od lat zmierzające ku ozonosferze i zneutralizować te, które tam dotarły wcześniej. Na pochłanianie promieniowania ultrafioletowego przez ozon zwrócono uwagę pod koniec XIX wieku. Systematyczne pomiary zawartości tego gazu w atmosferze zostały zainicjowane już w latach dwudziestych. Pierwszy, jakościowo poprawny opis procesu tworzenia i rozpadu ozonu wokół Ziemi powstał dopiero w 1930 roku; jego twórcą był angielski matematyk i geofizyk Sidney Chapman. Chapman w zaproponowanym schemacie fotochemicznej produkcji ozonu trafnie przewidywał, że największe jego stężenie powinno być na wysokości 15-50 km, w części stratosfery zwanej warstwą ozonową lub ozonosferą. Warto dodać, że ozon powstaje również nisko nad ziemią jako produkt procesów naturalnych i antropogenicznych. Odkrycia jakiego dokonano 1985 roku poprzez obserwacje przeprowadzane z brytyjskiej stacji antarktycznej okolic podbiegunowych zmieniło cały świat. Otóż doniesiono o dużych, systematycznych ubytkach ozonu w południowych okolicach podbiegunowych. Zjawisko to obserwowano od końca lat siedemdziesiątych. We wrześniu i październiku zawartość ozonu spadała nawet do 30% normalnej wartości, co oznacza, że rozkładowi ulegało nie mniej niż 3% ogólnoświatowych zasobów tego gazu. Doniesienia o "dziurze ozonowej" nad Antarktyką zaszokowały wszystkich. Dane naziemne uzupełniono mapami rozkładu ozonu, które dostarczył satelita Nimbus 7. Stwierdzono, że dziura z roku na rok rośnie a poziom ozonu nad strefą umiarkowaną południowej półkuli z roku na rok się obniża. Obecnie mało się mówi o dziurze ozonowej i negatywnym wpływie na nasze zdrowie a jedynie temat powraca w sezonie letnim gdy reklamowane są przeróżne kremy z filtrem które mają chronić naszą skórę. Problem jednak pozostaje ponieważ aby warstwa ozonowa mogła się zregenerować potrzeba wielu lat o czym nikt nie wspomina. Jak zwykle jeden problem przykrywa się czymś innym a ostatnie wiadomości w temacie efektu cieplarnianego jasno wskazują że niektóre ważne dla nas tematy są ośmieszane aby były mniej ważne niż są.
Równowaga organizmu zwana homeostazą następuje wówczas, gdy wszystkie czynności organizmu są w równowadze biologicznej. Zdrowie szanujemy wówczas, gdy jesteśmy chorzy a to tylko, dlatego że zapomnieliśmy już, co to znaczy profilaktyka zdrowia.
---
Autorem artykułu jest Joanna Malik
Artykuł pochodzi z serwisu Publikuj.org.

Dodaj nową odpowiedź

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Image links with 'rel="lightbox"' in the <a> tag will appear in a Lightbox when clicked on.
  • Image links from G2 are formatted for use with Lightbox2
  • Image links with 'rel="lightshow"' in the <a> tag will appear in a Lightbox slideshow when clicked on.
  • Links to HTML content with 'rel="lightframe"' in the <a> tag will appear in a Lightbox when clicked on.
  • Links to video content with 'rel="lightvideo"' in the <a> tag will appear in a Lightbox when clicked on.
  • Links to inline or modal content with 'rel="lightmodal"' in the <a> tag will appear in a Lightbox when clicked on.
  • Use to create page breaks.

Więcej informacji na temat formatowania

CAPTCHA
Przepisz cyfry i litery z obrazka. Stanowi to zabezpieczenie przed spamem. Jeśli znaki są nieczytelne, kliknij ikonę odświeżenia obrazka (dwie strzałki nad ikoną głośnika).